Skocz do zawartości

zwiększenie mocy GM 6.5 TD


mposy

Rekomendowane odpowiedzi

siema! co sugerujecie Panowie w temacie zwiększenia mocy w tym silniku? mam kompa wymienionego z H1 jak pisalem wczesniej, jakies sugestie co dalej? nie jest to mocna moja strona wiec wole posłuchac kogos mądrzejszego.

jaki filtr powietrza proponujecie?

 

http://www.ssdieselsupply.com/

Chevy Silverado K3500 97r

Chevy Corvette c3 Stingray 75r

 

"..trzeba kolekcjonować mocne wrażenia..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mposy będąc w twojej sytuacji i mając odpowiedni zapas gotówki moje kroki kolejno wyglądałyby tak:

Zestaw do przeniesienia PMD od SSD.

Zadbanie o porządne chłodzenie czyli min jeżeli nie ma to dodatkowe powietrzne chłodnice oleju silnika i skrzyni + dodatkowy wentylator elektryczny włączany ręcznie.

Wydech 4 cale bo seryjny jest mocno restrykcyjny + może filtr powietrza bo koszt mały jak i efekt ale czemu nie.

Zestaw dodatkowych zegarów/czujników w tym EGT, temp. oleju skrzyni i silnika.

Kit z http://www.a1customs.com/dash_mounted_turbo_boost_control_gm_diesel.htm

Modyfikacja skrzyni biegów, poszukiwania czego i po co się chce można zacząć tu http://www.transgo.com/products.php?cat=4L80E-and-4L85E&homeinclude=catalog&category_id=98&parent_id=98

 

Oczywiście zakładając że silnik jest w stanie idealnym, turbina jak nowa, wtryski, pompa wtryskowa nie wykazują żadnych oznak zużycia, układ chłodzenia jest w pełni wydajny. Problemem nie jest podniesienie mocy ale podciąganie silnika nie trzymającego parametrów fabrycznego do tego mającego tendencje do przegrzewania się może być mało miłe dla kieszeni jak potem trzeba będzie zbierać części szufelką ;-) .

Podobnie ze skrzynią, one są nastawione na miękką komfortową zmianę biegów co powoduje dodatkowe pogorszenie osiągów i wcale nie jest takie dobre dla trwałości.

 

No i jeszcze pozostaje pytanie opłacalności. Jak rezygnujesz ze sprzedaży wozu to miłej zabawy i powodzenia w modach. Jak sądząc po ogłoszeniach ciągle myślisz nad opchnięciem tego pickupa to wartość rynkowa do góry nie pójdzie.

Oczywiście to tylko moje prywatne zdanie i mogę się mylić w każdej kwestii, nie mam żadnego praktycznego doświadczenia z tymi silnikami :-P

Camaro jest, teraz czas na coś większego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy tuning auta zaczyna sie od pierwszej niezmiennej zasady: Ile moge wydac Kasy i co chce ta kasa osiagnac.

 

1) pracuje sie tylko na sprawnym. tak jak pisze Duch

 

2) w amerykanach nie trzeba robic inwazyjnych tunigow wystarczy poprawic fabryczne.

 

3) kazda ingerencja w fabryke ciagnie (efektem domina) nastepna ingerencje

 

4) moim zdaniem kazdy tuning zwiększenia mocy silnika i ukladu jezdnego zaczyna sie od porzadnych hamulcow.

 

5) po hamulcach idzie zawieszenie

 

6) jak mamy dobra jazde i dobre hamowanie przychodzi czas na dlubanie w silniku.

 

7) Duch dobrze gada trzeba zadbac o informacje o parametrach oraz chlodzenie.

 

8) i teraz sie zaczyna dopiero porzadna bajka: tloki pierscienie, popychacze, zawory, wal korbowy etc.

 

9) Tuning auta to pieniadze wyje****w błoto nikt tego nie doceni i nigdy to nie podniesie wartosci auta czest bywa ze nawet zanizy jego wartosc. bo malo kto doceni ze jakosc gratow jest solidna. wszyscy albo wiekszosc bedzie sie balo ze pozniej bedzie problemw servisie.

 

 

newet taka pierdola jak wydech... odrazu trzeba mu dac wdech. po drodze wymienic wszystko co pomaga w dopalaniu spalaniu etc. itd itd itd .

 

 

i wracamy do pkt wyjscia: co chcesz osiagnac i ile chcesz wydac.

 

6.5 TD - japonce z 1.6 wyciagaja tyle mocy co tu fabryka serwuje w orginale

 

Duch ku woli doinformowania :) 6.5 TD maja orginalnie 4" wydech :)

 

(duze 6.5 jak K2500 i K3500 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

uwielbiam czytać wypociny teoretyków forumowo-internetowych. Pytam się po jakiego ch..ja piszesz bzdury że żeby zrobić mocny silnik to trzeba najpierw zrobić mocne hamulce, i modyfikować układ chłodzenia??, jakbyście mieli odrobinę oleju we łbach to pomyślelibyście logicznie, że auta które fabrycznie są pzrygotowane do targania siedmiotonowej naczepy po górach w texasie przy 40sto stopniowym upale, mają przygotowane hamulce i układ chłodznia to znacznie wiekszych obciążeń niż rozpedzienie 450cio konnego pustego auta do 150kmh i wyhamowanie nim do zera... Ile aut amerykańskich stuningowaliście?, jakie macie w tym doświadczenie, że piszecie takie bzdury, odstarszając tym samym ludzi, którzy mają chęci żeby coś zrobić, ale nie mają doświadczenia? taki człowiek przeczyta pozniej te wasze bzdury okraszone mądrymi słowami i da sobie spokój na zasadzie "nie, nie robie bo na forum napisali ze to drogo wyjdzie i sie nie opłaca i najpierw hamulce trzeba zrobić i sprawdzić wydajność układu chłodzenia bla bla bla...". Ja osobiscie zrobiłem sobie rama z 92 roku i podniosłem w nim moc o 120procent nie dotykając ani hamulców ani chłodnicy i zyję, a auto ma się nadzwyczaj dobrze.

Aha- a po co teksty o opłacalnośći?? to sprawa każdego z nas czy to się opłaca czy nie- jak ktoś chce miec auto mocniejsze razy dwa to w dupie ma to ile to auto pali, i czy cała operacja była opłacalna czy nie, zwłaszcza że to nie są jakieś tam corvetty czy camaro że trzeba włożyć 20tys zł żeby zyskać 100koni....

Bardzo was prosze nie odstraszajcie ludzi pisaniem takich rzeczy, bo to naprawde niewiele ma wspólnego z prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... proszę o konstruktywną krytykę mojej wypowiedzi, jak i wskazanie w którym jej miejscu powiedziałem nieprawdę...

Masz rację, że dłubanie silników US (a zwłaszcza diesli) jest stosunkowo łatwiejsze niż poprawianie kosiarek z Europy, szczególnie przy użyciu dedykowanych kitów. Masz też rację, że nic tak nie działa na wyobraźnię potencjalnych zainteresowanych jak liczba dodatkowych koni pod maską i ilość sekund do setki. I dla znakomitej większości tylko to się liczy. Ale...

 

Uwierz mi, że zupełnie inaczej hamuje się samochodem z 7-tonową przyczepą (która nota bene ma swoje hamulce) z 80 czy nawet 100 km/h niż tym samym samochodem bez przyczepy ale ze 150 - 180. Inne też są obciążenia termiczne silnika policzonego w serii np. na 250-350 koni, a inne takiego który w podobnych warunkach pracy ma dać często 30 czy 50 procent mocy więcej (a sam wiesz, że nawet podwojenie mocy to nie problem). Z resztą często już w fabrycznym wyposażeniu jest opcja układu chłodzenia heavy duty, właśnie do cięższej pracy lub ciągania przyczep. W jednym i w drugim przypadku - jak mawiał filmowy klasyk - "praw fizyki Pan nie zmienisz" i coś co wydaje się "megamadafaka" mocne potrafi się zweryfikować w najmniej odpowiednim momencie ;-) BTW, zauważyłem ostatnio, że im nowszy samochód tym szybciej się weryfikuje...

 

Wbrew Twojej prośbie nie jest to jednak krytyka Twojego postu :-) Bo można robić "po Twojemu" - czyli podnosić moc w kosmos i liczyć na własne umięjętności za kółkiem i to, że nic się nie stanie. Można też dmuchać na zimne i zacząć dłubanie od hamulców i zawiasu mając za priorytet bezpieczeństwo i łatwość trafienia w czarne.

 

To się Panowie demokracja nazywa. I to przyszło do nas w pakiecie razem z naszymi taczkami ;-)

Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:)

Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... proszę o konstruktywną krytykę mojej wypowiedzi, jak i wskazanie w którym jej miejscu powiedziałem nieprawdę...

Masz rację, że dłubanie silników US (a zwłaszcza diesli) jest stosunkowo łatwiejsze niż poprawianie kosiarek z Europy, szczególnie przy użyciu dedykowanych kitów. Masz też rację, że nic tak nie działa na wyobraźnię potencjalnych zainteresowanych jak liczba dodatkowych koni pod maską i ilość sekund do setki. I dla znakomitej większości tylko to się liczy. Ale...

 

Uwierz mi, że zupełnie inaczej hamuje się samochodem z 7-tonową przyczepą (która nota bene ma swoje hamulce) z 80 czy nawet 100 km/h niż tym samym samochodem bez przyczepy ale ze 150 - 180. Inne też są obciążenia termiczne silnika policzonego w serii np. na 250-350 koni, a inne takiego który w podobnych warunkach pracy ma dać często 30 czy 50 procent mocy więcej (a sam wiesz, że nawet podwojenie mocy to nie problem). Z resztą często już w fabrycznym wyposażeniu jest opcja układu chłodzenia heavy duty, właśnie do cięższej pracy lub ciągania przyczep. W jednym i w drugim przypadku - jak mawiał filmowy klasyk - "praw fizyki Pan nie zmienisz" i coś co wydaje się "megamadafaka" mocne potrafi się zweryfikować w najmniej odpowiednim momencie ;-) BTW, zauważyłem ostatnio, że im nowszy samochód tym szybciej się weryfikuje...

 

Wbrew Twojej prośbie nie jest to jednak krytyka Twojego postu :-) Bo można robić "po Twojemu" - czyli podnosić moc w kosmos i liczyć na własne umięjętności za kółkiem i to, że nic się nie stanie. Można też dmuchać na zimne i zacząć dłubanie od hamulców i zawiasu mając za priorytet bezpieczeństwo i łatwość trafienia w czarne.

 

To się Panowie demokracja nazywa. I to przyszło do nas w pakiecie razem z naszymi taczkami ;-)

Bardzo ładnie powiedziane :-D

A co do opłacalności to moje wspomnienie o tej kwestii nie dotyczy zaglądania w cudzą kieszeń, tylko jak widzę wóz wiecznie wystawiony na tablicy to raczej mam prawo domniemywać że samochód jest do sprzedania. A dłubanie i wydawanie kasy na mody nie koniecznie podnosi wartość rynkową i tak już ciężko "sprzedawalnego" pojazdu. Oczywiście to tylko moje prywatne zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

 

Delikatnie zwracam uwagę na opcję cytowania selektywnego, ponieważ cytowanie całej wypowiedzi zamazuje czytelność forum. Opcję pełnego cytowania powinno się stosować tylko przy małych postach aby nie gmatwać i rozciągać w nieskończoność "tony" raz wpisanego tekstu.

Camaro jest, teraz czas na coś większego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Właśnie takie pieprzenie mnie osłabia. temu właśnie na forum trzeba pisać czesto i duzo a przede wszystkim czytac wszystko od pocatku do końca.

 

ile aut wytuningowalem 3. jakie? fiata uno jak bylem szczylem i forda mustanga i forda thunderbirda. nie ma co sie oklamywac auta amerykanskie maja przedewszytkim nie hamulce a spowalniacze tk bylo w przypadku mojego mustanga i STSa. kazdy amerykaniec skreca po swojemu.... i ma zawieszenie przystosowane do "plyniecia" a nie do osiagów.

 

Widac CumminsPower, chlopie malo sie grzebalo. uwazasz ze moc moc moc .... ja uwazam ze zanim sie zacznie co kolwiek robc trzeba dobrze zaplanowac. nie jest probleme kupic ciezarowke czesci i pozniej utknac w czarnej dziurze.

 

jak to mowia nie jest problemem rozpedzic problemem jest wyhamowac.... no chyba ze faktycznie jestes masta blasta kiery i potrafisz czegos czego my nie umiemy.

 

 

 

ja za kazdym razem zaczynam od zawieszenia i od hamulcow..... oczywiscie tez nie ma co popadac w paranoje.... bo mozna kupic lepsze nie koniezcnie duzo drozsze i mozna wlozyc sredniej klasy mieszkanie w centrum szczecina :) wszystko zalezy od rozmachu i zasobnosci :) nie mniej jednak tu nie chodzi o odstraszanie ludzi. a o uczulenie. bezpieczenstwo jest najwazniejsze. zarowno twoje jak i innych uzytkownikow.

 

jedz w gory bez hamulcow i sprawnego zawieszenia :P wymontuj tez wycieraczki w deszcz :D no i w koncu nie zapomnij opisac wrazen :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastorek.Właśnie takie piepszenie mnie osłabia.Co mają wspólnego hamulce z podniesieniem mocy.Kupujesz pikapa bo kochasz pikapy.I nigdy pikap nie będzie jeżdził,choćbyś wsadził w niego mieszkanie w Krakowie i Szczecinie jak samochód który ma fabrycznie ograniczoną szybkość do 250 km.Chcesz żeby hamował ,chcesz żeby przyśpieszał,chcesz żeby skręcał jak na szynach kupujesz taki samochód.

Nie bądź łosiem jeździj V8. Zdrófka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tym wlasnie mowie :)

 

mozna zamowic zestaw w TAROX polska za przeszlo 30000zl sam przod plus tyl za bog wie ile -----> pytanie po co ??

 

20 lat temu nie bylo niektorych materiałów... dlatego mowie ze mozna poprawic.

 

ja osobiscie uwazam ze nie ma sensu podnosci mocy, inwestowac bog wie ile w te stare konstrukcje amerykanskie. one sa jakie sa, i takie maja pozostac.

 

moja ciezarowka jest doskonala do pracy ktora ma wykonywac.

 

pozatym tuning zawsze bedzie tematem rzeka. kto co nie napisze zawsze bedzie spotykalo sie z krytyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
CumminsPower, moze troche opanuj emocje bo Ci cukier skoczy :pala:

 

Kolego, musisz powrócić do nauki, jemu od tego może skoczyć ewentualnie w pierwszej kolejności Kortyzol co w konsekwencji może też podbić estradiol ten z kolei zaburzy równowagę hormonalna na tyle, że spadnie testosteron i dodatkowo podskoczy prolaktyna ....

 

Tak jak w tuningach :mrgreen: daleko idąca reakcja łańcuchowa :mrgreen:

 

powyższe zmiany będą też bezpośrednio rzutowały na wskaźniki lipidów, tsh oraz będzie to też widoczne w morfologii :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Tak czytam te wasze potyczki i w sumie na temat a raczej kolo tematu. Ma ktos pomysl jak poprostu przywrocic moc w 6.5 td z 1996 roku. 

Mam taki maly problem ze pompa po remoncie wtrychy tez. Silnik chodzi ok wydech w srednicy fabryki tlumik przelowtowy podcisnienie jest turbine steruja a nawet po zablokowaniu sztangi nie generuje doladowania. Mam turbo meter wpiety na kolektorze i wkurza mnie ze brak barow. Turbine sprawdzalem dobra klapka zamyka sie. Pozostaje pytanie gdzie doladowanie.

Wiem ze ten silnik jest banalny ale juz nie mam pomyslow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.